Pogoda
U nas dziś sporo słońca, jednak nie w całej Polsce wygląda to podobnie - w strefie od Dolnego Śląska po Lubelszczyznę notujemy deszczowy, chłodny, także wietrzny i typowo jesienny dzień. Opady te związane są z frontem chłodnym, który dotrze także do nas już dziś wieczorem, po jego przejściu piątek będzie znacznie chłodniejszy, ale za to dokuczliwy wiatr zdecydowanie osłabnie. W nadchodzący weekend cały nasz kraj będzie w strefie falującego frontu atmosferycznego, nie unikniemy za więc opadów.
REKLAMA
Powietrze napływające z południa, którym oddychaliśmy na przełomie minionego i trwającego tygodnia, zostało wyparte i zastąpione chłodniejszym docierającym z zachodu. Dziś przechodzi nad nami front z opadami deszczu, jednak jutro w ciągu dnia należy spodziewać się już poprawy pogody. Nad Morzem Północnym i Skandynawią pojawi się w środę już typowo jesienny niż z ciśnieniem poniżej 980 hPa w centrum, my co prawda będziemy w jego zasięgu w środku tygodnia, ale spodziewać się należy pogody słonecznej i ciepłej, przede wszystkim w czwartek. Uwaga jednak na wzmagający się wiatr!
Dociera do nas powietrze, które przed kilkoma dniami przepływało nad Afryką Północną i Morzem Śródziemnym, między innymi stąd dość wysokie - jak na wrzesień - temperatury. Bardzo ciepło będzie do jutra, we wtorek strefa frontowa, blisko której się znajdujemy, przejdzie już przez nasz powiat, zachmurzy się i popada.
Po kilkudniowym epizodzie z deszczową i chłodną, jesienną aurą, czeka nas poprawa pogody. Już dziś dokonał się pierwszy jej etap, kolejnym będzie rozbudowa niżu obejmującego północno-zachodnią część Europy dalej na południe. W końcówce tygodnia znajdziemy się po jego południowo-wschodniej, a następnie wschodniej stronie, gdzie napływać będzie ciepłe powietrze. Już w piątek po południu będzie około 20°C, w sobotę jeszcze cieplej.
Ledwie dobiegną końca opady związane z frontem okluzji niżu znad Białorusi, a już od zachodu wejdzie kolejna zatoka niżowa. Wraz z nią przejdzie nad nami następny front atmosferyczny z opadami deszczu, dopiero w czwartek w ciągu dnia rozbuduje się nad nami słaby wyż. W środku tygodnia zanotujemy wyższe temperatury niż chociażby dzisiaj, lecz wciąż będzie wyraźnie poniżej 20°C. Odwrót w kierunku ciepła od piątku, szczególnie przyjemna powinna być sobota, ale więcej szczegółów pojutrze.
Cała Europa Środkowa znajduje się w zasięgu niżu, obejmującego obszar mniej więcej od południowego Bałtyku po Bałkany i Adriatyk. Na wschodnim krańcu układu mamy falujący front atmosferyczny pomiędzy powietrzem ciepłym (napływającym m.in. nad wschodnią Ukrainę, Rumunię i Morze Czarne) a chłodnym, które dociera chociażby do Polski, ale również do naszych zachodnich i południowych sąsiadów. Wzdłuż frontu przemieszczają się płytkie, lecz aktywne niże z opadami deszczu sięgającymi wschodniej części naszego kraju i podobnie będzie to wyglądać na początku przyszłego tygodnia. Jesiennej pogody zatem ciąg dalszy.
Nadchodzi ten moment w roku, kiedy trzeba żegnać gorące dni na kilka miesięcy. Strefa frontowa, która zakończy okres z napływem ciepłego powietrza polarno-morskiego, jutro w południe znajdzie się mniej więcej w linii Kłodzko-Suwałki, z czasem przemieści się na wschód, do nas docierając w sobotę. Niestety, poczujemy pierwsze oznaki zbliżającej się jesieni - nie tylko zrobi się chłodniej, ale na niebie będzie również dużo chmur piętra niskiego i wystąpią spadki widzialności. Może także słabo popadać.
Chłodno - przynajmniej jak na standardy wakacyjne - będzie do środy rano, potem temperatura wyraźnie wzrośnie. Zacznie do nas docierać ciepła, polarno-morska masa powietrza, w której w czwartek po południu zanotujemy 27°C lub nawet nieco więcej. Powinniśmy wykorzystać najbliższe dni, wszak jesteśmy już u progu jesieni - przynajmniej tej meteorologicznej, rozpoczynającej się 1 września.
Drugi dzień ostatniego weekendu wakacji zapowiada się upalnie i deszczowo. Temperatura maksymalna do 29°C. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał alert pierwszego stopnia przed burzami z gradem na Podkarpaciu.
Front chłodny, oddzielający gorącą zwrotnikową masę powietrza i chłodniejszą polarno-morską jest nad Polską, wieczorem przejdzie przez Podkarpacie, a o północy opuści definitywnie nasz kraj, który dostanie się pod wpływ wyżu znad Niemiec. Na początku tygodnia będzie chłidniej, ale nie aż tak jak niespełna tydzień temu. W ciągu dnia towarzyszyć nam będzie wiatr z kierunków północnych i chmury kłębiaste czasami przesłaniające słońce. W środku tygodnia znowu ocieplenie, ale o tym więcej we wtorek.
Nareszcie zrobiło się wyraźnie cieplej, pogodę kształtuje jeszcze słaby wyż, choć od zachodu napiera już zatoka niżowa z frontem atmosferycznym. Front ten zatrzyma się jutro nad południową częścią kraju i będzie falował aż do początku przyszłego tygodnia. W najbliższych dniach zatem mimo że nie zabraknie słonecznych chwil, to musimy się liczyć także ze sporym prawdopodobieństwem przelotnych opadów deszczu oraz lokalnych burz. Ostatni wakacyjny weekend przyniesie jednak wysokie temperatury.
Napływ chłodnej masy powietrza utrzyma się do czwartku rano, potem kierunek adwekcji zmieni się na południowo-zachodni i znów powróci letnia aura. Ostatni weekend wakacji będzie bardzo ciepły, ale o tym więcej w połowie tygodnia. W środę jeszcze niż i słabe opady przelotne, chociaż słońce również będzie się pokazywać. Wyżowo i bez opadów od czwartku. Uwaga na chłodne poranki - temperatura spadać będzie poniżej 10°C. Najchłodniejsza pora dnia przypada w sierpniu na okolice godziny 06:00 rano.
Cały kraj znajduje się już w chłodnej masie powietrza polarno-morskiego. Jest ona wilgotna, toteż zwłaszcza w ciągu dnia powstają w niej liczne chmury kłębiasto-deszczowe z przelotnym deszczem i burzami. Na początku tygodnia może zagrzmieć również i u nas. Można by rzec, tradycyjnie - po tragedii, jaka dotknęła nieco ponad tydzień temu w północną Polskę, niektóre media są przeczulone i przesadnie ostrzegają nawet przed słabymi burzami. Tych, które wystąpią w Polsce na początku nowego tygodnia, nie należy się obawiać - za wyjątkiem wyładowań atmosferycznych, towarzyszących przecież każdej burzy, nie przyniosą żadnych niebezpiecznych zjawisk.
REKLAMA
REKLAMA
W PORTALU
TO I OWO
REKLAMA
REKLAMA