Pogoda
Kwiecień - plecień, doskonale realizuje się to powiedzenie w tym roku - jest to miesiąc, w którym możliwe są zarówno epizody letnie, jak i zimowe. Koniec tygodnia niestety nadal z dominacją chłodu, w piątek nad ranem wystąpi przymrozek, weekend zaś pod znakiem niżu, z opadami przelotnymi.
REKLAMA
Dobiega końca Wielkanoc 2017, apogeum chłodu dopiero przed nami, zaczyna do nas napływać chłodne, arktyczne powietrze i odczujemy to w najbliższych dniach. Wtorek, środa i czwartek będą niezbyt ciepłe, okresami pojawią się opady - na terenach podgórskich i w górach spadnie deszcz ze śniegiem i śnieg.
Zbliżające się święta będą niestety dość chłodne, nie unikniemy także okresowo występujących opadów. I choć na początku miesiąca mieliśmy nawet termiczne lato, z temperaturą maksymalną dochodzącą do 23°C, to w nadchodzące dni świąteczne w najcieplejszym momencie dnia będzie jedynie około 10°C.
Za porannym frontem chłodnym rozbudował się klin wyżu, który z trudem potrzyma u nas jeszcze przez najbliższą noc. W środku tygodnia władzę nad pogodą w Polsce przejmie rozległy niż znad Europy Północnej, znów zachmurzy się i spadnie deszcz.
Z południowego zachodu napływa coraz cieplejsze powietrze, napływ ten utrzyma się jednak tylko do poniedziałku. We wtorek z zachodu na wschód przemieszczać się będzie chłodny front atmosferyczny, za którym znowu zrobi się chłodniej.
Z północnego zachodu napłynęło chłodne powietrze i temperatura wyraźnie spadła. Pod koniec tygodnia nieznacznie ociepli się, zwłaszcza w niedzielę, kiedy to w najcieplejszym momencie dnia zanotujemy około 14°C.
Barycznie jesteśmy jeszcze w układzie wyżowym, ale godziny jego wpływu na pogodę w Polsce są już policzone. Już w środę dostaniemy się we władanie niżu z chłodnym frontem atmosferycznym, napłynie za nim chłodne powietrze pochodzenia arktycznego i temperatura od czwartku będzie wyraźnie niższa.
Dobiega końca pierwszy weekend kwietnia, który przyniósł wspaniałą aurę z temperaturą maksymalną oscylującą wokół 20°C. Nad część Polski wkroczył już chłodny front atmosferyczny z opadami przelotnymi i lokalnymi burzami, dziś zagrzmi miejscami na zachód od linii Suwałki-Racibórz, jutro chmur przybędzie i u nas, ale front będzie się rozmywać.
W sobotę rozpoczyna się półrocze ciepłe, trwające - jak co roku - do końca września, w kwiecień wejdziemy z pogodą suchą, słoneczną i ciepłą. W niedzielę zanotujemy nawet 20°C, towarzyszyć nam będzie nocami słaby, a w ciągu dnia okresami umiarkowany wiatr.
Napływ ciepłej masy powietrza potrwa do środy włącznie, w czwartek na kilkanaście godzin powietrze ciepłe ustąpi chłodniejszemu, a w końcówce tygodnia znowu temperatura będzie wysoka. Mamy wiosnę z prawdziwego zdarzenia, a już w nadchodzący weekend rozpoczyna się przecież półrocze ciepłe.
Chłodniejsza niedziela to tylko krótki przerywnik, na początku tygodnia sięgnie nas wyż zbudowany z ciepłej masy powietrza. Już w poniedziałek temperatura wzrośnie, ale naprawdę ciepło zrobi się we wtorek, kiedy po południu zanotujemy nawet 18°C!
W końcówce tygodnia zrobi się chłodniej, w ciepłej masie powietrza pozostaniemy jeszcze tylko tej nocy. W nadchodzący weekend będzie trochę słońca, ale również znajdą się okresy pochmurne, w trakcie których możliwe będą opady.
Przez Polskę przebiega falujący front atmosferyczny, w środku tygodnia przemieści się on nieco na południowy wschód i przyniesie okresami opady deszczu. Wciąż utrzymywać się będzie nad nami ciepła masa powietrza, a więc, zgodnie z kalendarzem, temperatury będą wiosenne.
REKLAMA
REKLAMA
W PORTALU
TO I OWO
REKLAMA
REKLAMA