Jednym z argumentów przywoływanych w dyskusji w Jaśle było stwierdzenie, że lepiej modernizować linie kolejowe, niż budować nowy łącznik.
- Tylko łącznica kolejowa może realnie skrócić czas przejazdu z Krosna do Rzeszowa, aby stał się konkurencyjny dla jazdy samochodem lub busem - stwierdza zastępca prezydenta Krosna.
- Wybrany przez PKP PLK i marszałka naszego województwa, wariant drugi łącznicy i zdefiniowany dla niego czas przejazdu, tj. 67 min. w ruchu przyspieszonym już uwzględnia oszczędności w czasie przejazdu wynikające z rewitalizacji LK 108 oraz 106, której zakończenie jest planowane ok. 2021 roku. W tym samym czasie powinna zostać wybudowana łącznica kolejowa i tym samym "powrót" pasażerów na kolej mógłby nastąpić po 2021 roku. Mieszkańcy Krosna i południowo-wschodniej części naszego regionu z niecierpliwością czekają na alternatywne i bezpieczne połączenie kolejowe z Rzeszowem - dodaje dr Soliński.
Łącznica będzie na pewno dobrym rozwiązaniem dla Krosna, jednak Jasło obawia się marginalizacji. Była to jedna z głównych obaw podnoszonych w dyskusji w samorządzie powiatu jasielskiego.
- Kolej ciągle musi się dostosowywać do zmieniających się uwarunkowań rynkowych zarówno w zakresie potrzeb pasażerów jak i transportu towarów. Z ekonomicznego i społecznego punktu widzenia nie możemy sobie pozwolić np. na przewozy z udziałem kilku pasażerów, ponieważ deficyt w przewozach musi zostać pokryty z budżetu województwa, a taka sytuacja ma miejsce na LK 108 i nie tylko - odpowiada zastępca prezydenta.
- Główną przyczyną jest bardzo długi czas przejazdu. Jeżeli chodzi o przewóz towarów, to np. wszelki transport drewna z Bieszczadów obligatoryjnie powinien się odbywać drogą kolejową - podkreśla.
- Łącznica kolejowa nie będzie mieć negatywnego oddziaływania dla Jasła, ponieważ nie dochodzi do Jasła. Nie można utrzymywać obecnego stanu, w którym pociągi przejeżdżające przez Krosno do Rzeszowa są praktycznie puste. Przecież te połączenia mają służyć mieszkańcom, a obecny czas dojazdu wynosi prawie 2 godziny, co jest zupełnie nie do zaakceptowania. Uważam, że mieszkańcy zarówno Krosna, jak i innych miejscowości wzdłuż przebiegu LK108, w sumie to kilkaset tysięcy, mają prawo domagać się poprawy w tym zakresie, aby w sposób bezpieczny i szybki dojechać szynobusem do pracy czy też szkoły. Łącznica kolejowa ten problem rozwiąże - przekonuje nasz rozmówca.
Zastępca prezydenta Krosna wprost odnosi się do stanowiska przyjętego przez powiat jasielski:
- Stanowisko sprzeciwiające się budowie łącznicy kolejowej przyjęte przez powiat jasielski jest dla mnie niezrozumiałe i zmierzające w kierunku ograniczania możliwości rozwojowych zarówno miast, jak i powiatów na przebiegu LK 108 w kierunku Bieszczad. Wszystkie samorządy, a szczególnie sąsiedzkie, powinny ze sobą współpracować dla dobra mieszkańców, bo jest to wspólny rynek pracy, prowadzenia biznesu i edukacji. Jeżeli takie działania będą nadal podejmowane, to wszyscy na tym stracimy, a problemy takie jak emigracja ludzi młodych, depopulacja i odpływ inwestorów jeszcze mocniej odczujemy - mówi dr Soliński.
Podczas dyskusji w radzie powiatu jasielskiego wiele uwagi poświęcono też innym tematom, w tym o usprawnieniu połączeń kolejowych na zachód od Jasła, w tym pociągów Jasło-Kraków.
- Jeżeli takie połączenie będzie możliwe, to dobrze i już postulujemy o przedłużenie tego połączenia do Krosna, a nawet w Bieszczady. Pozwoli to pozyskać dodatkowych pasażerów, na czym szczególnie powinno zależeć organizatorowi przewozów, aby mniej dopłacać do tych kursów - podkreśla, wyrażając poparcie dla połączeń w stronę Krakowa.
Zobacz także: Jasło: "Nie dla łącznicy Krosno-Rzeszów"
pd