O obecności betonowych kul blokujących Rynek informowaliśmy od chwili ich zamontowania: "Kule u drogi" - wjazd na Rynek zostanie zablokowany
Bardzo szybko pojawiły się krytyczne opinie i pierwsze problemy: Jaja na Rynku!
Tymczasem w środę (5 kwietnia), tuż po godzinie 16, w jednej z kamienic przy Rynku doszło do pożaru w kominie.
- Nagle z komina pojawił się duży ogień, było słychać wybuch, a później pokazały się kłęby dymu - tak relacje świadków przytacza portal Krosno112.pl.
Na miejsce wezwano straż pożarną, która pojawiła się po kilku minutach. Na ul. Sienkiewicza zatrzymały ich właśnie wspomniane betonowe kule. Miejsce pożaru udało się ustalić dopiero po objechaniu starego miasta i rozstawieniu drabiny na płycie Rynku. Spowodowało to duże opóźnienie, na szczęście pożar nie był rozległy.
Kule zostają
W ostatnich dniach pytaliśmy urząd miasta o dalszy los betonowych kul, które miały zostać zatąpione lepszym rozwiazaniem: Rynek: między kulami będzie jeszcze słupek. Odpowiedź otrzymaliśmy 31 marca.
- Na montaż słupków hydraulicznych na wjeździe na płytę Rynku od ulic Piłsudskiego i Sienkiewicza został opracowany program funkcjonalno-użytkowy, który został wykorzystany przy pierwszej procedurze przetargowej - informuje Joanna Sowa, rzeczniczka urzędu miasta.
Przetarg odbył się jeszcze na przełomie lipca i września 2016, jednak nie został rozstrzygnięty. - W związku z otrzymaniem tylko jednej oferty na kwotę 93 480,00 zł, co przewyższało budżet na to zadanie, nie rozstrzygnięto postępowania przetargowego - stwierdza Sowa.
- W chwili obecnej z uwagi na wysokie koszty oraz duży zakres robót ziemnych rozważana jest zasadność realizacji zadania - dodała rzeczniczka.
Czy środowy pożar i zagrożenie zdrowia i życia mieszkańców, przyczyni się do zmiany podejścia? Dowiemy się wkrótce.
Usunięcie kuli w marcu miało jedynie charakter czasowy i związane było z... montażem palmy na Rynku.
pd