Niestety przedstawicieli Fundacji nie zaproszono na obrady komisji, która merytorycznie rozpatrywała problem. Można to uznać za naruszenie naszego prawa do uczestnictwa na każdym etapie postępowania. W projekcie uchwały już wpisano, że uznaje się petycję za bezzasadną.
Mają o tym decydować dwa powody: Miasto już zaangażowało środki w przygotowania do budowy drogi planowanej od 1928 roku, a na ten cel poświęcona będzie bardzo niewielka część parku.
- To tłumaczenie nas nie przekonuje, niestety nie mieliśmy okazji przedstawić stanowiska na komisji - mówią członkowie Fundacji Pasjonauci.
Jak dodają…
Powstanie drogi (jeżeli kiedykolwiek będą pieniądze na tak kosztowną inwestycję) całkowicie zmieni otoczenie parku, wpływając na komfort wypoczywających mieszkańców.
Obecnie park od strony supermarketu sąsiaduje z cichymi posesjami, na których znajduje się zieleń. Tam ma być droga: źródło spalin i hałasu.
Obecnie ruch uliczny jest oddalony od parku, nawet od strony głównej bramy, największy ruch jest odsunięty, za wysepkę na skrzyżowaniu.
Zastąpienie jej rondem przesunie największe natężenie ruchu pod samo ogrodzenie parku. Dodatkowo powstaną tam miejsca wymagające częstego zatrzymywania pojazdów przez znakami „ustąp pierwszeństwa”, a moment ruszania samochodu, to moment największej emisji hałasu i spalin. Niestety nie dane było nam poruszyć tej kwestii, gdy radni podejmowali decyzję na obradach komisji.
Więcej informacji o petycji i decyzji radnych niebawem.