Jak mówi redaktor naczelny gazety, Piotr Dymiński, po raz pierwszy nie udało się dostarczyć mieszkańcom "KrosnoSfery" w zaplanowanym terminie.
- Czasopismo powstaje dzięki pasji i pracy wolontariuszy. Jest to działalność społeczna, nie zarobkowa. Promujemy kulturę, zajmujemy się sprawami społecznymi, przypominamy historię naszego miasta i staramy się o lepszą przyszłość dla naszej małej ojczyzny - mówi Piotr Dymiński z KrosnoSfery.
- Dzięki sponsorom i darczyńcom pokrywamy tylko niezbędne koszty druku, transportu z drukarni, księgowości. Nie otrzymujemy żadnego wsparcia od miasta. Chociaż jesteśmy obecnie jedyną krośnieńską gazetą. Miasto nie zdecydowało się na przeniesienie do KrosnoSfery "Kuriera Krośnieńskiego", który ukazywał się w "Nowym Podkarpaciu" - dodaje.
Kryzys gospodarczy spowodowany działaniami w ramach walki z epidemią COVID-19 uderzył praktycznie we wszystkie branże, z którymi współpracuje Fundacja Pasjonauci. Dotychczasowi sponsorzy i darczyńcy walczą o przetrwanie na rynku.
- Abyśmy mieli szansę przetrwać trudny czas, wydać 30 i kolejne numery KrosnoSfery, potrzebujemy Waszej pomocy - mówi Dymiński.
Wkrótce wystartuje zbiórka w serwisie crowdfundingowym. - Tym, którzy zdecydują się wesprzeć KrosnoSferę, będziemy się starali na różne sposoby wyrazić wdzięczność. Od zamieszczenia podziękowań w gazecie, aż po wspólną wycieczkę na Marsa - mówi redaktor naczelny gazety.
Już teraz możecie wesprzeć KrosnoSferę za pośrednictwem strony www.krosnosfera.pl lub przekazując darowiznę na konto Pasjonautów: Santander Bank Polska 05 1090 2590 0000 0001 3762 3216
- Jeżeli każdy, kto czyta KrosnoSferę, wpłaci choćby złotówkę, damy radę! - mówi Piotr Dymiński. - Obserwujcie nasz Facebooka i zaglądajcie na stronę. Nadal działamy! - dodaje.
(rdn)