Uwaga mieszkańcy! Decyzją Rady Miasta Krosna ceny biletów jednorazowych i miesięcznych mają wzrosnąć o 16%. Normalny bilet jednorazowy będzie już kosztował 4 zł.
Uzasadnienie sprzeczne z zasadami ekonomii
Powodem podwyżki ma być wzrost kosztów ponoszonych przez spółkę, w tym wzrost cen paliwa, zapowiadany wzrost płacy minimalnej i wzrost składek ZUS dla kierowców samozatrudnionych, a dla większości autobusów zakończył się okres gwarancji i koszty ich napraw zaczną obciążać spółkę, a ceny części zamiennych znacząco wzrosły.
W uzasadnieniu napisano: "Mimo wprowadzonej podwyżki cen biletów od 1 września 2022 r. koszty funkcjonowania komunikacji publicznej wciąż rosną" oraz "w tej sytuacji, w celu zmniejszenia kosztów działalności, należy wprowadzić podwyżkę cen biletów". Uzasadnienie uchwały dostępne jest w Biuletynie Informacji Publicznej.
UWAGA!
Koszty określa się jako nakłady finansowe, które przedsiębiorca musi ponieść, aby osiągnąć przychód lub aby zachować, czy zabezpieczyć źródła przychodu. Koszty są bezpośrednio związane z działalnością firmy. Przedsiębiorca zużywa środki pieniężne w określonym czasie, aby móc wytworzyć określony produkt lub usługę.
Zatem podniesienie cen biletów w żaden sposób nie wpływa na rubrykę "koszty". To nie zmieni wydatków na paliwo, na ZUS, ani na wypłaty kierowców. Tym samym wzrost cen uchwalony w czerwcu nie mógł spowodować, ani obniżenia kosztów, ani zatrzymać jego wzrostu. Tak samo przegłosowanie podwyżki w październiku też nie obniży kosztów. Uzasadnienie przyjęte przez komisję budżetowo-finansową, przedstawione przy obecności skarbnika miasta jest niedorzeczne z ekonomicznego punktu widzenia.
Uzasadnienie zawierające nieprawdę
Uzasadnienie przedstawione radnym zawiera nieprawdziwe informacje o cenach paliw. W uzasadnieniu napisano, że "ceny paliw rosną sukcesywnie". Jest to nieprawda, bo od czasu przegłosowania podwyżki w czerwcu 2022 były zarówno wzrosty, jak i spadki cen paliwa.
Co więcej, po wzroście cen z przełomu września i października, ceny paliw wzrosły do poziomu podobnego jak …w jak w czerwcu, gdy uchwalano podwyżkę. Zatem ceny paliw są obecnie na takim samym poziomie, jak w czasie wprowadzania poprzedniej podwyżki cen biletów. Tym samym uzasadnienie następnej podwyżki "wzrostem cen paliw" jest wprowadzaniem w błąd. Należy zauważyć, że po ostatnich podwyżkach cen paliw analitycy e-petrol.pl przewidują zatrzymanie dalszego wzrostu, a nawet niewielkie spadki.
Bezpieczeństwo
Podwyżki cen biletów opiniowała jedynie Komisja Budżetowo-Finansowa i Komisja Gospodarki Komunalnej. Sprawą nie zajmowała się komisja bezpieczeństwa.
Tymczasem Krosno ma ogromny problem z natężeniem ruchu, w tym ze starymi pojazdami. Pan prezydent Piotr Przytocki stwierdził kiedyś, że "przyjeżdżają do Krosna wrakami i olej kapie na kostkę, później musimy to zmywać". Tak, mieszkańcy Krosna i okolicznych miejscowości kupują auta, nieraz stare, na zasadzie "byle jeździł", bo nie ma alternatywy.
Komunikacja publiczna oferuje siatkę połączeń niskiej jakości. Dojazd do miasta, jak i sprawne poruszanie się w jego obrębie wymaga własnego pojazdu. Stąd mamy bardzo duże natężenie ruchu. To natężenie ruchu to jeden z czynników, który podnosi ryzyko zdarzeń drogowych takich jak kolizje i wypadki. Sprawdziliśmy statystyki policyjne. Liczba zdarzeń drogowych w Krośnie jest powyżej "średniej krajowej". W Polsce średnia ilość zdarzeń drogowych na 1000 mieszkańców to 11,21. W Krośnie to 15,76 zdarzeń na 1000 mieszkańców. Oczywiście w miastach zdarzeń jest więcej, ale są miasta podobnej wielkości jak Krosno, gdzie zdarzeń drogowych na 1000 mieszkańców jest 7 lub 8. Nawet ponad dwa razy większy Chorzów ma zaledwie 9 zdarzeń drogowych na 1000 mieszkańców. Na ilość zdarzeń wpływa wiele czynników, ale jeżeli nie będziemy wspierać zmniejszania liczby pojazdów na rzecz transportu zbiorowego, jeżeli będziemy na tym oszczędzać jako miasto, to koszt przerzucimy po prostu na mieszkańców. Mieszkańcy miasta płacą za to stresem, mieniem, zdrowiem, a nawet życiem. Co czwarte zdarzenie drogowe w Krośnie jest "powyżej średniej krajowej", a miasto oszczędza na działaniu, które mogłoby przeciwdziałać temu zjawisku.
Konkurencyjność
Wzrost kosztów, w tym wysokie ceny paliw, nie uderzają tylko w MKS. To też problem dla konkurencyjnych przewoźników, to też wzrost kosztów dla indywidualnych użytkowników aut. Taka sytuacja to okazja do pozyskania pasażerów. Wpływy można podnieść nie tylko podnosząc ceny. Obecnie część autobusów wozi powietrze, inne są przeładowane. Niekiedy trasę o dużym natężeniu obsługuje mały autobus, do którego nie może już wsiąść więcej pasażerów. Takie osoby zostają na przystanku "z kwitkiem", bo z powodu złej siatki połączeń czas oczekiwania na kolejny autobus jest już zbyt długi.
MKS żeby pozyskiwać pasażerów musi być też atrakcyjny cenowo. Na sesji tylko radny Zdzisław Dudycz wyraził wątpliwość, czy 4 zł za bilet to nie za dużo. Przy takiej cenie naprawdę trudno jest konkurować z prywatnym samochodem. W Krośnie ceny biletów są już tak wysokie, że na większości tras jadąc w 3-4 osoby bardziej opłaca się zamówić taksówkę. Zarówno ze względów wygody, jak i wydatków.
Miejska Komunikacja w Krośnie staje się niekonkurencyjna cenowo, a równocześnie uchwałą Rady Miasta ogranicza się dostęp prywatnych przewoźników do przystanków, żeby nie mogli z tego skorzystać. W jednym z wywiadów prezydent Piotr Przytocki zapytany o pomysł utworzenia nowej linii autobusowej wprost odpowiedział, że nie będzie odbierał pracy taksówkarzom.
Zdrowie
Sprawą nie zajmowała się komisja zdrowia. A dlaczego powinna? Nie jest tajemnicą, że Krosno ma bardzo kiepskiej jakości powietrze. Równocześnie mapa jakości powietrza zawsze wykazywała znaczne pogorszenie wzdłuż ulic w godzinach największego ruchu. Usprawnienie transportu zbiorowego, to zmniejszanie emisji spalin, a tym samym poprawa zdrowia mieszkańców. Może warto dopłacić do transportu, żeby chronić nasze zdrowie? Jakość powietrza jest zła, a Krosno nie sprzyja komunikacji zbiorowej, ale za to w wakacje może podstawić autobus do uzdrowiska, żeby "złapać oddech".
Rada miasta nie mogła wysłuchać
Rada Miasta Krosna nie wysłuchała żadnych argumentów poza prostym: "podnieśmy ceny, liczba pasażerów nie zmieni się, a będzie więcej pieniędzy". Przewodniczący Rady Miasta, Pan Zbigniew Kubit, nie udzielił głosu "z publiczności" naszemu przedstawicielowi. Naszym zdaniem jest to swoisty "odwet" za interwencję Sieci Watchdog Polska i Rzecznika Praw Obywatelskich (Zespół Prawa Konstytucyjnego, Międzynarodowego i Europejskiego), których zawiadomiliśmy o naruszaniu prawa do informacji publicznej w Radzie Miasta Krosna.
Nasze podsumowanie
Uzasadnienie uchwały jest sprzeczne z zasadami ekonomii i zawiera nieprawdę. Sprawą nie zajęto się całościowo, pomijając kwestie zdrowia i bezpieczeństwa mieszkańców. Przyjęte rozwiązanie szkodzi konkurencyjności MKS i może utrudniać rozwój spółki.
Tekst zrealizowany przez Fundację Pasjonauci w ramach działania "Samorząd pod lupą".