Odpowiedzi na pytania sądu, oskarżycieli i obrońców udzielali biegli z zakresu psychologii, psychiatrii, powstawania śladów krwawych, genetyki i odcisków palców.
Ograniczona poczytalność
Oskarżony był poddany obserwacji psychologicznej. Na podstawie zebranego materiału biegli stwierdzili, że w chwili popełnienia czynu mężczyzna miał znacznie ograniczoną zdolność rozpoznania znaczenia swoich czynów. Stwierdzono u niego zmiany i zaburzenia osobowości, które mogą wynikać między innymi z operacji mózgu, która przeszedł. Biegli określili go także, jako osobę nadużywająca alkoholu. Oskarżony w swoim oświadczeniu zdecydowanie temu zaprzeczył. Zdaniem biegłych oskarżony jest osobą, która pod wpływem silnego bodźca może reagować agresywnie i niewspółmiernie do sytuacji.
Nie jest osobą konfliktową, ani agresywną, jednak w sytuacjach spiętrzenia psychicznego mogą się pojawić zachowania, których na co dzień opiniowany nie prezentuje - podkreślił biegły.
Biegły dodał też, że oskarżony podczas obserwacji starał się przedstawić w jak najlepszym świetle. Zdaniem biegłego nic nie wskazuje, by oskarżony starał się symulować jakieś objawy lub zaburzenia osobowości.
Ślady krwi
Na pytania odpowiadał także biegły z zakresu analizy powstawania śladów krwawych. Chodziło o ustalenie, jaka wersja wydarzeń jest bardziej prawdopodobna. Biegły stwierdził, że wersja oskarżonego nie tłumaczy powstania śladów krwi, szczególnie w okolicy miejsca znalezienia zwłok, w tym na podłodze i na meblach. Podkreślił, że zdecydowana większość plam o charakterze rozpryśnięć i zachlapań znajduje się na podłodze oraz na ścianach i meblach do wysokości 50 cm. - Na tej podstawie stwierdziłem, że większość uderzeń była zadana, gdy ofiara znajdowała się w pozycji leżącej - powiedział biegły, zaznaczając, że podczas gdy zadawane były ciosy, ofiara mogła leżeć w takiej pozycji, jak ją znaleziono lub w bardzo podobnej.
Podczas przesłuchania biegły stwierdził, że nie może zrekonstruować zdarzenia tylko na podstawie śladów krwi. Może natomiast określić, która z przedstawianych wersji wydarzeń jest bardziej prawdopodobna i bardziej pasuje do śladów.
pd