Sąd nakazał ponowić postępowanie wyborcze i ponownie ustalić wynik głosowania w Okręgowych Komisjach Wyborczych nr 1 i 2 w Korczynie, nr 6 Iskrzeni, nr 7 w Komborni i nr 9 Węglówce.
Sąd uznał, że doszło do nieprawidłowości w procedurach liczenia głosów, a nie da się ponad wszelką wątpliwość stwierdzić, że wspomniane nieprawidłowości nie miały wpływu na wynik wyborów, szczególnie biorąc pod uwagę minimalną różnicę dwóch głosów.
Sędzia cytował stwierdzenia przewodniczących poszczególnych OKW, które wskazywały, że dochodziło do nieprawidłowości. Członkowie komisji pracowali indywidualnie zliczając głosy, a ostateczny wynik sumowano na podstawie roboczych notatek. Kart nie oglądali wszyscy członkowie komisji.
- Nie można stwierdzić ponad wszelką wątpliwość, że nie doszło do zaistnienia omyłki - powiedziano w ustnym uzasadnieniu.
Pozostałe zarzuty Sąd oddalił.
Obie strony chcą zapoznać się z pisemnym uzasadnieniem orzeczenia. Od tego uzależniają ewentualne zażalenie. Tadeusz Pelczar wskazuje, że jego zdaniem zaistniały też nieprawidłowości przy wydawaniu pełnomocnictw do głosowania. Twierdzi, że nie mógł tego udokumentować składając protest, ponieważ urząd gminy opóźnił udzielenie mu informacji.
Orzeczenie nie jest prawomocne.
pd
