Trwa strajk okupacyjny w PKS Krosno. Autobusy nie kursują. W dniu dzisiejszym (24.08.) Starostwo powiatowe zaproponowało porozumienie, jednak strajkujący je odrzucili. Ponadto rzecznik starostwa informuje, że grożono dyrektorowi PKS oraz uniemożliwiono wyjazd kierowcom, którzy mimo wszystko chcieli wykonać kursy.
W krośnieńskim PKS trwa od wczoraj ciągły strajk okupacyjny. Bezpośrednią przyczyną było dyscyplinarne zwolnienie z pracy przewodniczącego największego związku zawodowego w PKS. Gdyby nie to, prawdopodobnie strajk rozpocząłby się kilka dni później. Zdaniem starosty krośnieńskiego, Jana Juszczaka wiele wskazuje na to, że strajk jest nielegalny. Związki zawodowe domagają się między innymi zmiany prezesa.
Czytelnicy zwrócili uwagę naszej redakcji na dziwną „kopertę”, którą wymalowano na parkingu pod „Kwadraciakiem” przy ul. Wojska Polskiego w Krośnie. Kierowcy zastanawiają się, czy wolno tam parkować, między mieszkańcami krążą różne plotki. Zarząd osiedla o niczym nie został poinformowany. Nic dziwnego, bo „koperta” to teren prywatny.
Dziś rano o 8.30 pojawiłem się na placu przed szpitalem i muszę przyznać, że byłem rozczarowany frekwencją zapowiadanej manifestacji - szczególnie, że tym razem nagłośnienie kwestii było mocne i powszechne. Jeżeli ktoś słucha ogłoszeń parafialnych, to mógł tam o spotkaniu przed szpitalem usłyszeć.
W poniedziałkowym głosowaniu radni sejmiki wojewódzkiego zadecydowali o czasowym zamknięciu 21 oddziałów krośnieńskiego szpitala. Placówce pozostał miesiąc na rozwiązanie trwającego od kilku miesięcy konfliktu między lekarzami a dyrekcją. Zwaśnionym stronom pomóc ma mediator, który już w tym tygodniu rozpocznie swoje działania.
REKLAMA
REKLAMA
W PORTALU
REKLAMA
TO I OWO
REKLAMA
REKLAMA