W małej Słowacji mieszka ponad 5 mln ludzi. Według różnych spisów, Romowie to ok. 100 tysięcy osób! Te dane jednak są mylące, bo w czasie spisów ludności Cyganie często podają narodowość słowacką. W rzeczywistości może ich być nawet 400 tys. Nie ma to jednak nic wspólnego z asymilacją ze społeczeństwem. Mają swoje osady, niewielu z nich podejmuje edukację po podstawówce, żyją z zasiłków.
Chociaż przyrost naturalny jest u nich wysoki (każde kolejne dziecko otrzymuje nowe pieniądze), to z pewnością nie są w stanie stworzyć samodzielnego państwa ani przejąć rządów na Słowacji. Nie mają wystarczającej motywacji kulturotwórczej. Raczej spontaniczność, wrażliwość, ale też, niestety, bierność, będą dziedziczone przez kolejne pokolenia.
Reportaże Gaußa przedstawiają współczesną Słowację dramatycznie podzieloną przepaścią. Oto w środku Europy ludzie budują sobie lepianki, często żyją bez prądu czy wody, pozbawieni jakiejkolwiek infrastruktury i usług publicznych.
Bezbronni wobec żywiołów: jak w 1998 roku podczas powodzi we wsi Jarovnice, która zabiła kilkadziesiąt osób, a setkom zmiotła ich prowizoryczne domostwa.
Dzięki współpracy z Marianem Kijowskim, burmistrzem Jarovnic, kilku krośnieńskich i bardejowskich fotografów odwiedziło tą niezwykłą wioskę, a ich fotografie obejrzeli w lipcu mieszkańcy Bardejowa.
W listopadzie wystawę obejrzeć można w Regionalnym Centrum Kultur Pogranicza w Krośnie, a w kolejnym miesiącu zaprezentowana zostanie w Bratysławie.
Autorami wystawy są: Leonard Banas, Jaroslav Gutek, Vladimir Savcinsky z Bardejowa oraz Jerzy Bryła, Stanisław Materniak, Jan Tulik i Wacław Turek z Krosna.
wt, rckp
Foto: Anna Bryła, Wacław Turek