Do budynku przy ul. Popiełuszki 98 od 2011 roku strażacy wyjeżdżali 4 razy. Tymczasem w sąsiednim przy Popiełuszki 98a wyjeżdżali już do 5 zdarzeń zaledwie od 2015 roku. To oznacza, że gaszą tam ogień co kilka miesięcy. To nieprawdopodobna statystyka, ponieważ w innych budynkach nie ma zagrożenia pożarowego ani razu, nawet przez kilkadziesiąt lat.
Do ostatniego pożaru doszło kilka dni temu: Podpalenie w Polance? Spłonęła kanapa wystawiona na korytarz. Policja zakwalifikowała to zdarzenie jako "uszkodzenie mienia".
W maju w tym samym rejonie doszło do serii pożarów pojemników ze śmieciami: Pożary w Polance. Ktoś podpala kontenery na śmieci.
Budynek przy ul. Popiełuszki 98a jest własnością gminy Krosno, w zarządzie Towarzystwa Budownictwa Społecznego. Znajdują się w nim mieszkania socjalne.
- TBS nie ma możliwości zapanowania nad zachowaniem lokatorów, leży to w gestii służb porządkowych. Ze swojej strony dokładamy starań, aby sukcesywnie wywozić pozostawione na korytarzach niepotrzebne meble i przedmioty. Sprzątamy klatki i korytarze budynku. Uzupełniamy brakujące żarówki. W korytarzu wywieszony jest "Regulamin Porządku Domowego", który w punkcie III zabrania zastawiania klatek schodowych przedmiotami blokującymi przejście, a także palenia na nich papierosów, a w punkcie IV zabrania się spożywania alkoholu na klatach schodowych. W przypadku interwencji lokatorów informujemy Policję i straż miejską o zaistniałych ekscesach. Jesteśmy w stałym kontakcie z dzielnicowym - zapewnia TBS, zarządca budynkiem.
pd