Temat pojawił się po raz pierwszy na sesji Rady Miasta w sierpniu: Ekspansja Krosna: prezydent i radni chcą nowych terenów
Prezydent zaproponował radnym zakup, a następnie przyłączenie do Krosna terenu lotniska położonego w sąsiednich gminach. Kolejnym krokiem miała być zmiana granic i przeznaczenia terenu. Skarbnik roztoczył wizję zainwestowania całego obszaru i znacznego wzrostu wpływów podatkowych dla Krosna. Zapewniono przy tym, że nie popsuje to współpracy z sąsiadami. Radni jednomyślnie i entuzjastycznie poparli pomysł.
Okazało się, że to popsuło relacje z sąsiednimi gminami. Padły oskarżenia o brak transparentności, próba przejęcia lotniska została nazwana "rozbiorami", a nawet "wypowiedzeniem wojny": Nie ma zgody na poszerzenie Krosna. Sąsiednie gminy nie ustąpią
W październiku 2017 roku Miejsce Piastowe postanowiło skorzystać z prawa pierwokupu swojej części lotniska. W efekcie dwa dni później Krosno i Bank rozwiązały przedwstępną umowę: Krosno wycofuje się z poszerzenia granic?
Nie oznaczało to całkowitego wycofania się z pomysłu. W międzyczasie staraliśmy się uzyskać w trybie informacji publicznej więcej informacji o korespondencji i ustaleniach z Bankiem, jednak prezydent Krosna najpierw przedłużył termin udzielenia odpowiedzi, a następnie poinformował, że wnioskowana informacja jest "tajemnica przedsiębiorstwa" lub w ogóle nie jest informacją publiczną.
Do samego końca prezydent nie zdradzał swoich działań nawet radnym. Chociaż w projekcie budżetu na 2018 rok zapisano 5 mln złotych na zakup "Lotniska Iwonicz", to podczas komisji opiniującej ten projekt Piotr Przytocki nie udzielał żadnych informacji: Radni omawiali projekt budżetu
Dopiero na sesji 28 grudnia prezydent Przytocki ogłosił, że lotnisko zostało zakupione. Informacja padła podczas obrad nad budżetem i nadal była bardzo skąpa.
Więcej niż radnym, prezydent powiedział dziennikarzom.
- Zakup jest w kilku ratach, miasto zapewniło finansowanie, w 2017 roku to jest 700.000 złotych - mówił Piotr Przytocki - miasto jest "wieczystym użytkownikiem" "Lotniska Iwonicz". W tej chwili powierzyło zarząd nieruchomości Zespołowi Szkół Ponadgimnazjalnych nr 3 ("Mechanik"), która będzie prowadziła zajęcia edukacyjne również na tej nieruchomości - zaznacza prezydent.
W kwestii pierwokupu, który miał przysługiwać gminom, prezydent powiedział, że były pewne perturbacje, ale obecne rozwiązanie jest optymalne.
Nieruchomość tym razem została sprzedana jako teren zabudowany, a co do takich nieruchomości nie ma prawa pierwokupu. Potwierdza to rzecznik banku, Paweł Kołodziejczyk, który podkreśla, że nieruchomość zawsze była zabudowana, a teraz jedynie udało się dotrzeć do dokumentów, które to potwierdzają.
- "SKANDAL w wykonaniu władz miasta Krosna i PBS. 19 grudnia zawarto umowę sprzedaży działek lotniska "Iwonicz" (to już drugie podejście). Tym razem pozbawili w akcie notarialnym - w moim poczuciu bezprawnie - gminy prawa pierwokupu tych terenów" - skomentował na Facebooku wójt Miejsca Piastowego, Marek Klara.
Wójt nie wyklucza przy tym zawiadomienia prokuratury.
Prezydent Krosna mówiąc o zagospodarowaniu terenu, nie mówi już o zmianie przeznaczenia i zabudowie. Lotnisko ma służyć szkole do celów dydaktycznych.
Jaki będzie dalszy los lotniska? - Przygotowujemy dokumenty i analizy, będziemy państwa informować - powiedział prezydent.
pd