Tereny inwestycyjne
Kandydat PiS opowiedział się za tworzeniem stref inwestycyjnych, które mają przyczynić się do powstawania miejsc pracy, a przez to do poprawy poziomu życia w mieście. - Jak jest pieniądz, to wszystko powoli zaczyna się ruszać, wtedy możemy się bawić, jeździć, promować. Wtedy można zwiększyć atrakcyjność miasta - mówił Paweł Krzanowski. – Chciałbym, żeby tu były tereny przemysłowe, inwestycyjne. Chcielibyśmy stworzyć takie tereny, które przyciągnęłyby inwestorów z zewnątrz. Kandydat wskazywał, że obecnie wiele firm opuszcza Krosno.
„Odkorkowanie” miasta
Dotychczasowe działania władz w zakresie rozwiązań komunikacyjnych Paweł Krzanowski uznał za „czystą kosmetykę”. – Jest organizacja ruchu w rynku, jest poprawa ul. Tysiąclecia, poprawa ul. Krakowskiej – mówił Paweł Krzanowski. – Uważam, że most na ul. Asnyka powinien być robiony w drugiej kolejności, pierwszy powinien być most na ul. Konopnickiej. Można by było tamtędy ruch puścić, poprzez ul. Białobrzeską, obok parku na Zawodziu jedno rondo, następne rondo obok kościoła św. Wojciecha i mamy jedną stronę odciążoną. Drugim newralgicznym miejscem jest ul. Lwowska i torowisko, prawda? Pojawił się teraz taki pomysł, dla mnie bardzo futurystyczny, bo ja uważam, że nas na metro w Krośnie nie stać. To jest pomysł „obniżenia torowiska”. Ja uważam, że o wiele lepszym pomysłem jest zorganizowanie jeszcze jednego wjazdu do Krosna od strony Miejsca Piastowego – mówił kandydat PiS rozwijając punkt założeń programowych o „odkorkowaniu miasta”.
Koncepcje przedstawione ostatnio przez UM Krosna Paweł Krzanowski uznał za nierealne. Choćby dlatego, że sama przebudowa „zetki” miałby kosztować minimum 80 mln zł. – A obniżenie torowiska ile będzie kosztować? Milion? Dwa? – pytał o opinię zebranych Paweł Krzanowski. – Dużo więcej i to jest nierealne – padła odpowiedź z sali – Tak, to jest nierealne, trzeba iść w bardziej realne rozwiązania – podsumował kandydat na prezydenta Krosna.
Poszerzenie granic Krosna
Kandydat PiS doprecyzował także punkt założeń programowych o poszerzaniu granic miasta. Wskazał, że nie chodzi o przyłączenie całych gmin, a poszczególnych sołectw, przysiółków czy wręcz pojedynczych ulic. – Mamy takie sygnały: Krościenko Wyżne i ul. Grunwaldzka, Głowienka, część Szczepańcowej mówił kandydat na prezydenta – Trzeba na zasadzie referendów rozmawiać.
Miejski Zarząd Dróg i „Plastyk Miejski”
Paweł Krzanowski ponownie opowiedział się za utworzeniem Miejskiego Zarządu Dróg w Krośnie. Zwrócił uwagę, że chyba nie ma drugiego takiego miasta, które miałoby tak dużo ulic, a nie miałoby Miejskiego Zarządu Dróg. Za to kandydat PiS sceptycznie odniósł się do zaproponowanego na spotkaniu pomysłu utworzenia stanowiska Plastyka Miejskiego. – To jest troszkę takie wprowadzenie autorytaryzmu. Plastyk miejski powie, że tu ma być zielone i będzie zielone.
Pełny zapis
Na spotkaniu poruszono też wiele innych kwestii. Na koniec Paweł Krzanowski opowiedział się za odmłodzeniem Rady Miasta, bo jak stwierdził – Można być młodym i doświadczonym. Pełny zapis video znajduję się w częściach na stronie internetowej neon.info.pl.
Piotr Dymiński
Foto: Mateusz Głód