Już pod koniec ubiegłego roku MPGK ogłosiło, że nie zamierza rozbudowywać wysypiska w Krośnie: "Nie chcemy rozbudowywać składowiska" - mówią prezes MPGK i prezydent Przytocki.
"Ucinamy spekulacje"
Nie wszystkich to przekonywało. Wiarygodność spółki była kwestionowana, zarzucano, że MPGK cały czas posiada zezwolenie na budowę i decyzję środowiskową dla budowy gigantycznego składowiska. Teraz, ucinając spekulacje, prezes MPGK wystąpił o wygaszenie zezwolenia na budowę.
Dlaczego w ogóle MPGK starało się o rozbudowę wysypiska?
Przyczyną były zmienne przepisy, wymagania i okoliczności dotyczące organizacji gospodarki odpadami. Krośnieńska spółka przygotowywała się na różne ewentualności.
- Starania o decyzję środowiskową rozpoczęliśmy w 2009 roku. Uzyskaliśmy ją w 2011 roku. Rozważane były różne warianty. Chcieliśmy ustalić, czy w ogóle rozbudowa składowiska jest możliwa. Rozważaliśmy też wariant budowy składowiska w Karlikowie lub Odrzechowej oraz prowadziliśmy rozmowy z Zagórzem i Duklą - relacjonuje rys historyczny prezes MPGK, Janusz Fic.
- Odnośnie rozbudowy składowiska w Krośnie zleciliśmy badanie, czy w ogóle jest to możliwe. Mówię o tym w kontekście zarzutu, że "planujemy budowę gigantycznego składowiska". Decyzja środowiskowa miała na celu określenie maksymalnego potencjału rozbudowy. Nigdy zamiaru budowy takiego składowiska nie było i nawet nie mogłoby być - podkreśla Janusz Fic.
W ubiegłym roku wraz z weryfikacją wojewódzkiego planu gospodarki odpadami powróciła możliwość współpracy z Zagórzem. Stąd rezygnacja MPGK z rozbudowy składowiska w Krośnie. Kluczowa okazała się decyzja o połączeniu regionów gospodarki odpadami na południu województwa. Trzy gminy: Krosno, Zagórz i Ustrzyki przygotowały wspólny program rozwiązania problemów ze śmieciami.
Janusz Fic podkreśla, że ponieważ kładzie się nacisk na recykling i coraz mniej śmieci będzie trafiało na wysypiska, to co najmniej do 2021 roku nie ma potrzeby rozbudowy. W kolejnych latach mogą wejść w życie przepisy, które nawet całkowicie zakażą składowania odpadów. Wtedy pozostanie jedynie kwestia rekultywacji terenu obecnego składowiska.
Prezes MPGK przekonuje, że celem spółki i samorządu jest dbanie o majątek spółki i około 70 miejsc pracy. Bardzo ważna jest też kwestia wyeliminowania uciążliwości zapachowej zakładu dla okolicznych mieszkańców. Stąd w zamierzeniach inwestycyjnych znajduje się miedzy innymi modernizacja zakładu mechanicznego i biologicznego przetwarzania odpadów. Do tego tematu powrócimy w najbliższym czasie.
- Ucinamy spekulacje, ponieważ celowo jest "podgrzewana atmosfera". To trzeba powiedzieć jednoznacznie: w ubiegłym tygodniu złożyliśmy wniosek o wygaszenie pozwolenia na budowę i decyzji lokalizacyjnej. Odstąpiliśmy od rozbudowy w ramach WPGO. Chcemy, żeby nie było spekulacji, bo te spekulacje służą wprowadzaniu mieszkańców w błąd. Nie chcemy żeby zezwolenie na budowę nie było używane do straszenia mieszkańców Krosna i Korczyny, a ostatnio nawet Odrzykonia - przekonuje Fic, dodając, że nie ma zapotrzebowania na takie powiększone składowisko - Zakończy to spekulacje przynajmniej w tym obszarze - dodał.
pd