Wczoraj, około godz. 20.30 w Posadzie Górnej, na drodze łączącej Rymanów z Rymanowem-Zdrojem, zderzyły się opel astra i honda civic. Według wstępnych ustaleń policjantów, na prostym odcinku drogi, kierujący oplem 22-letni mieszkaniec gminy Rymanów, zjechał nagle na lewy pas ruchu i uderzył w lewy bok hondy. Obydwa auta odbiły się od siebie i wpadły do rowu. Wezwani na miejsce strażacy, wydobyli uwięzionych we wrakach ludzi, dopiero po użyciu specjalistycznego sprzętu.
W wypadku rannych zostało pięć osób, 24-letni kierowca i 23-letnia pasażerka hondy oraz kierowca i dwoje pasażerów opla, 26-letni mężczyzna i 19-letnia kobieta. Wszyscy zostali przewiezieni do szpitala. Po badaniach okazało się, że w najcięższym stanie jest kierowca hondy, u którego lekarze zdiagnozowali poważny uraz głowy. Jego 23-letnia znajoma, doznała złamania obojczyka.
Mniej groźnych urazów głów bądź tułowia i ogólnych potłuczeń, doznali kierowca i dwaj pasażerowie z opla. Trzecim pasażerem tego samochodu był jeszcze 31-latek, który jako jedyny nie odniósł żadnych obrażeń. Badanie stanu trzeźwości wykazało w jego organizmie 0,5 promila alkoholu. Stan trzeźwości pozostałych uczestników wypadku, znany będzie po analizie pobranej od nich krwi.
Policjanci ustalili, że wieczorem zarówno kierowca, jak i pasażerowie opla, pili wspólnie alkohol w jednym z lokali na terenie Rymanowa. Po opuszczeniu baru jechali do Posady Górnej, na zabawę. Podczas rozmowy w szpitalu, od wszystkich czuć było woń alkoholu.
Wyjaśnieniem szczegółów wypadku zajmują się aktualnie policjanci z komisariatu w Rymanowie.
kmp