Pomimo, że w 2010 roku premier Donald Tusk wypowiedział wojnę "dopalaczom" problem nie został rozwiązany. O "dopalaczach" mówiono między innymi podczas majowej sesji Rady Miasta Krosna. W mieście przeprowadzono też manifestację sprzeciwu. Same "dopalacze" od tego nie zniknęły, a ich sprzedawcy mogą się cieszyć z darmowej reklamy.
Jak rozpoznać, że uczeń jest pod wpływem środków odurzających, jak działa system sprzedaży oraz jak skutecznie zapobiegać zjawisku narkomanii w szkole, to tylko kilka z wybranych tematów o których dyskutowano podczas warsztatów zorganizowanych przez Starostwo Powiatowe w Krośnie.
Inspektorzy sanitarni, wspierani przez 64 policjantów, wkroczyli w sobotę 2 października br. o godzinie piętnastej do 28 sklepów z dopalaczami dzialających na Podkarpaciu. Na listę trafiły również trzy sklepy w Krośnie. Od soboty są one zamknięte.
Znowu jakaś rada miasta podjęła uchwałę o zakazie dopalaczy, która wśród sprzedawców wywoła najwyżej drwiący uśmieszek. Radni nie mają już innych pomysłów na kampanie wyborczą? Ciekawe kiedy Krosno dołączy do tego kabaretu. Dopalacze stały się ostatnio bodaj najmodniejszym „niusem” mediów. Wielkie nagłówki gazet oraz co najmniej kilka minut poświęconych w głównych serwisach.
REKLAMA
REKLAMA
W PORTALU
REKLAMA
TO I OWO
REKLAMA
REKLAMA