Zaloguj
Zarejestruj się
KrosnoCity.pl
 
 
 

Pogoda

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał alarmy pierwszego stopnia dla Podkarpacia przed burzami z gradem oraz przed gwałtownym wzrostem stanów wody.

REKLAMA




Choć jest to dosyć kuriozalne, to uporczywy niż, z którym de facto zmagamy się od maja, wciąż jest w Europie. Aktualnie znajduje się nad Bałkanami, a front ciepły jego ośrodka wkracza nad wschodnią Polskę. Z upływem czasu, bardzo powoli, będzie przemieszczał się na zachód. W środę pod sam koniec doby dotrze nad centralną część naszego kraju, w czwartek natomiast zajmie obszar od Pomorza po Dolny Śląsk. Do nas za to znów napływać zacznie niestabilne i wilgotne powietrze o umiarkowanej jak na najdłuższe dni w roku temperaturze. Trzeba się więc liczyć z powrotem burz, najliczniejszych od godzin południowych do wczesnych godzin wieczornych, ale lokalnie występujących nawet nocami. Gorący i suchy okres, już związany z wyżem, rozpocznie się w przyszłym tygodniu.

Po gorącej sobocie nadeszła wyraźnie chłodniejsza niedziela. Jesteśmy już w innej masie powietrza, bardzo niestabilna zwrotnikowa została tymczasowo wyparta z naszego kraju, w ostatni dzień tygodnia nigdzie w Polsce nie grzmi. Nad znacznym obszarem Europy wciąż dominuje rozległy niż. Jego fronty atmosferyczne przyniosą nam na początku tygodnia aurę chłodniejszą od tej z ostatnich dni, nie zabraknie chmur piętra niskiego Stratocumulus, więc słońca będzie raczej niewiele. W strefie frontu ciepłego, za którym w środku tygodnia ponownie napłynie chwiejna masa powietrza, we wtorek możliwe chmury kłębiasto-deszczowe, ale nieosiągające jeszcze wysokości pozwalającej na elektryzację i wyładowania atmosferyczne. Popołudniami około 20°C.

Synoptycy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydali ostrzeżenia meteorologiczne przed burzami z gradem. Alert obowiązuje między innymi w województwie podkarpackim. Burze mogą pojawiać się do późnych godzin nocnych.

Rok temu notowaliśmy niespotykanie gorący czerwiec, a wraz z nastaniem drugiej dekady tamtego miesiąca Krosno nawiedziła fala upałów. Dziś, dokładnie 366 dni później, choć jest ciepło i parno, to do 30°C trochę nam brakuje. Po dwóch spokojnych dniach znów musimy uważać na tworzące się w chwiejnej masie powietrza chmury burzowe. Takie same będą najbliższe dni. Mimo występujących burz znajdzie się także czas na słońce. Noce i poranki, szczególnie w miejscach dotkniętych opadami, z gorszą widzialnością – wystąpią zamglenia, a nawet lokalne mgły.

Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie pierwszego stopnia przed burzami z gradem na Podkarpaciu i w powiecie krośnieńskim.

Wtorek to dzień odpoczynku od gwałtownych burz, oddychamy co prawda wilgotnym, ale stabilnym powietrzem. Kto jednak oczekiwał końca niżowej aury, ten się bardzo rozczaruje. Front atmosferyczny nie odszedł daleko, w środę nad Rumunią zafaluje, a niż powstały z tej fali wprowadzi do nas z powrotem powietrze zwrotnikowe. W połowie tygodnia zatem znów wilgotno i ciepło, a tym samym również parno. Nocami po burzowych popołudniach mogą tworzyć się gęste mgły. Koniec burzowej aury nastąpi dopiero, gdy rozbuduje się wyż, a na to póki co w ogóle się nie zanosi.

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed niebezpieczną - niedzielną aurą. Wydano ostrzeżenie pierwszego stopnia przed burzami z gradem.

O ile w zachodniej Polsce wciąż dominuje chłód, o tyle nasza część kraju poczuła już powiew lata. Napływające do nas powietrze jest ciepłe i wilgotne, co skutkuje niepożądaną parnością. Przy dominacji niżu i bliskim sąsiedztwie frontu atmosferycznego nie ma w atmosferze warstw hamujących konwekcję, zatem musimy liczyć się również z burzami, gdzieniegdzie gwałtownymi, którym towarzyszyć będą opady gradu i porywisty wiatr. Poniedziałek przyniesie podobny typ pogody. We wtorek z uwagi na napływ wilgotnego powietrza polarno-morskiego przybędzie chmur Stratocumulus o niskiej podstawie, zatem słonecznych chwil niewiele.

Kierującego Oplem przekroczył dozwoloną prędkość. Wobec mężczyzny podjęto interwencję. W trakcie kontroli okazało się, że 33-latek był pijany. Grozi mu kara do 2 lat więzienia.

Nadszedł długo wyczekiwany koniec cyrkulacji północnej charakteryzującej się napływem chłodnego powietrza znad Morza Norweskiego. Od czwartku dominują wiatry z kierunków południowych, pozostajemy co prawda pod wpływem niżu, ale nareszcie temperatura wzrasta. Weekend będzie ciepły, w sobotę komfortowe warunki termiczne, a w niedzielę zacznie robić się parno. Pod koniec tygodnia dotrze do nas powietrze płynące z Afryki i Morza Śródziemnego do Europy Środkowej. Upałów jeszcze się nie spodziewamy, ale w końcu poczujemy, że zbliżają się najdłuższe dni w roku. W niedzielę nad Polską tworzyć się będą liczne chmury kłębiasto-deszczowe, wypiętrzą się one także na Podkarpaciu przynosząc opady przelotne, miejscami również wyładowania atmosferyczne.

Przed nami jeszcze środa z cyrkulacją północną, która znużyła nas chłodem, utrzymując się przez większość maja i pierwsze dni czerwca. Upalne powietrze zwrotnikowe pozostaje zepchnięte daleko na południe i płynie nad Afryką, ale wystarczy zmiana kierunku napływu na południowo-zachodni, aby ociepliło się choć trochę. W czwartek po południu temperatura nareszcie przekroczy 20°C, osiągając lokalnie 21°C. Ciśnienie będzie spadać.

W XXI wieku jeszcze tak chłodnego maja nie mieliśmy. Średnia temperatura tegorocznego wyniosła w Krośnie 10,8°C. Aby znaleźć chłodniejszy od niego, trzeba się cofnąć... aż o 29 lat, czyli do roku 1991. W 2020 roku, po raz pierwszy od trzech lat, mieliśmy majowe przymrozki. Mieliśmy jeden dzień gorący, 200 słonecznych godzin i 26 dni z porywistym wiatrem. W maju 2020 zanotowano opad w wysokości 142,5 litra na metr kwadratowy, co stanowi ponad 150% normy wieloletniej. Zachęcamy do lektury o majowej pogodzie w Krośnie i nie tylko.

REKLAMA




KONTAKT Z REDAKCJĄ

KrosnoCity.pl
tel. 506327412
redakcja@krosnocity.pl

Dział reklamy i biuro ogłoszeń:
tel. 506 327 412
reklama@krosnocity.pl

Zaloguj lub Zarejestruj się

Zaloguj się

Zarejestruj się

Rejestracja użytkownika
Anuluj