O opóźnieniach informowaliśmy w KrosnoCity.pl. Zobacz: Opóźnia się inwestycja, która ma ograniczyć odór z wysypiska oraz Trwa walka z odorem znad wysypiska śmieci. Dlaczego?
Konferencja prasowa 21 września była nie tylko powtórzeniem przytaczanych już argumentów MPGK. Instalacja "kontenerowa" ma ograniczyć odory unoszące się nad ZUO i sąsiedztwem Zakładu.
Prezes Janusz Fic komentował zarzuty zamieszczone w ulotkach rozprowadzanych wśród mieszkańców: - Na dzień dzisiejszy część procesu stabilizacji odbywa się na wolnym powietrzu, co powoduje, że emisja gazów wytworzonych podczas tego procesu odbywa się w sposób niekontrolowany i to w naszej ocenie jest główną przyczyną uciążliwości. Po uruchomieniu instalacji kontenerowej najbardziej uciążliwa odorowo cześć procesu, będzie się odbywać w zamkniętych kontenerach, a powietrze poprocesowe będzie oczyszczane w biofiltrach - stwierdza Janusz Fic.
- Dodatkowo w trakcie tego procesu będą dodawane substancje antyodorowe, które zdecydowanie zmniejszą uciążliwość zapachową w czasie drugiego etapu stabilizacji na wolnym powietrzu. Uruchomienie tej instalacji wpłynie na zdecydowane zmniejszenie emisji uciążliwych zapachów i tym samym ograniczy uciążliwość odorową dla mieszkańców. Na dzień dzisiejszy pracuje już jedna taka instalacja w zakładzie i jej funkcjonowanie potwierdza istotne ograniczenie emisji odorów. W takich okolicznościach trudno mi jest zrozumieć, jak protestujący znajdują jakiekolwiek argumenty przeciwko uruchomieniu drugiej takiej instalacji, w której zastosujemy biofiltry i substancje antyodorowe - podkreślił prezes. Następnie padły słowa o możliwych "innych motywach".
- Protestujący wręcz twierdzą, że ich zastosowanie nie tylko pogorszy uciążliwość zapachową z Zakładu, ale wręcz spowoduje, że mieszkańcy odczują uciążliwości w zdwojonej ilości. To oczywiście jakiś absurd. Wygląda na to, że jest to celowa akcja dezinformacyjna prowadzona przez protestujące Stowarzyszenia, mająca na celu świadomą manipulację tak, by jakoś uzasadnić mieszkańcom działania protestacyjne, ale też chyba, aby ukryć prawdziwe ich motywy - dodaje prezes Fic.
Jakie mogą być ukryte motywy? Zdaniem prezesa może chodzić o przejęcie odpadów przez inny podmiot, o czym nie informują protestujący.
- Wielokrotnie zapraszaliśmy Stowarzyszenia na spotkania, chcieliśmy pokazać, jak funkcjonuje Zakład Unieszkodliwiania Odpadów, jakie są podejmowane przez nas działania, chcieliśmy poinformować o naszych planach. Niestety Stowarzyszenia nie skorzystały z naszych zaproszeń. Istotnym faktem jest również to, że wraz ze Stowarzyszeniami krośnieńskimi, do protestu włączyło się Stowarzyszenie Inicjatyw Społecznych Jasła i Regionu Jasielskiego - Nasz Dom. Analiza ogólnie dostępnych dokumentów rejestrowych tego Stowarzyszenia wskazuje na powiązania osobowe z przedsiębiorcą z Jasła, który prowadzi instalację do przetwarzania odpadów o charakterze zastępczym. Innymi słowy w razie braku możliwości przyjmowania odpadów do naszej instalacji, będą one musiały trafić do instalacji tego prywatnego przedsiębiorcy. O ile motywy działalności przedsiębiorcy i Stowarzyszenia z Jasła są oczywiste, to trudno wyjaśnić motywy naszych krośnieńskich Stowarzyszeń. Trudno sobie bowiem wyobrazić, że ich cele mogą być takie same jak Stowarzyszenia i przedsiębiorcy z Jasła czyli czysto biznesowe. Co istotne o tym, że w razie nieprzyjęcia odpadów do naszego Zakładu, muszą one trafić do konkretnej prywatnej instalacji, mieszkańcy nie mieli szansy dowiedzieć się z żadnej ulotki dystrybuowanej przez protestujące Stowarzyszenia. Takiej informacji nie znajdziemy również na stronach internetowych tych Stowarzyszeń - mówi Janusz Fic.
W przyszłym tygodniu (28 września) w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Krośnie przy ul. Dmochowskiego 12, odbędzie się otwarta konferencja na temat tzw. "spalarni". Przewodnim tematem będzie: "Spalanie paliwa alternatywnego w Krośnie: założenia, szanse, zagrożenia". Początek o godzinie 16:30. MPGK zaprasza mieszkańców, zapewnia też dowóz specjalnymi autobusami. Szczegóły tutaj: www.odzyskajmyenergie.pl
pd