„Parva Cracovia” – Mały Kraków – czy to określenie jest jeszcze dalej adekwatne do stanu istniejącego Krosna? Czy jeszcze kiedyś może takie określenie pasować do naszego miasta? Po dwakroć NIE! Jedynym, na co możemy liczyć, jest to, że moi koledzy po fachu tak spaskudzą Kraków, że będzie go można nazwać Dużym Krosnem.

"Teraz wszystko całkiem inaczej, to, co stare, odeszło, minęło, zamiast złota niosą dolary, zamiast kadzidła – komputer.” – tak określił ksiądz Jan Twardowski „magię” świąt Bożego Narodzenia XXI wieku. Kontrowersyjny artykuł w "L'Osservatore Romano", w którym komentator zadał pytanie, czy nie lepiej jest zlikwidować Boże Narodzenie jako oficjalną uroczystość kościelną niż pozwalać na dalszą jego komercjalizację, rozpętał burzę. Może i słuszną?

Pamiętacie tę jędzę nienasyconą? No tę, żonę rybaka od złotej rybki. Ależ babsztyl! Jak jej wszystkiego było mało i mało! Tak sobie myślę, że to jednak trochę niesprawiedliwe ujęcie było. Wymyśliłam więc inne, sprawiedliwsze, jak sądzę. Początek taki sam, z tą różnicą, że to nie mąż nad morze, a żona nad staw biega na negocjacje z wigilijnym karpiem, którego puściła wolno, gdyż nie miała sumienia go zabić (mąż w tym czasie był zajęty i też nie mógł).

Pytałeś synu jak to było 13 grudnia 1981 roku. Opowiem ci tylko tyle ile uważam za sensowne i to co jeszcze krętacze polityczni od szpachlowania historii nie zmanipulowali. Miałeś Leszku wówczas tylko, dwa latka i już rok mieszkaliśmy w nowym niewykończonym mieszkaniu. Była to wyjątkowo zimna grudniowa noc z 12 na 13 grudnia z soboty na niedziele.

Wielce Czcigodny Święty Mikołaju uprzejmie ci donoszę że mam już dosyć tych wynalazców, rzeczników i awanturników.  Wasza Ekscelencjo już ponad pół wieku szwendam się po tym padole ziemskim i obserwuję tę moją kochaną ojczyznę. Oczywistą oczywistością jest fakt, że najbardziej obserwują ostatnie dwadzieścia lat.  Odnoszę takie wrażenie że  Polska to kraj przepełniony samymi wynalazcami , rzecznikami i awanturnikami.

Szkoły publiczne to wciąż najpopularniejsze miejsca, w których Polacy uczą się języków obcych. Jednak coraz częściej poznajemy języki samodzielnie, często wykorzystując mieszankę tradycyjnych i nowoczesnych metod nauki. Choć multimedia, w tym Internet, to nadal tylko dodatki, wynika z badania ankietowego przeprowadzonego przez ESKK.